Prowadził sprawę „matki Madzi z Sosnowca”. Teraz jest oskarżony o zabójstwo żony

Dodano:
Policja, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Fotolia / barnaba
Policjant, który prowadził śledztwo w sprawie śmierci Madzi z Sosnowca, jest oskarżony o zabójstwo żony. Według śledczych mógł się inspirować tym, co zrobiła Katarzyna W.

Przypomnijmy, do zabójstwa małej Madzi doszło w styczniu 2012 roku w Sosnowcu. Za śmierć dziewczynki odpowiada jej matka, Katarzyna W., która zaraz po zdarzeniu próbowała przekonać policjantów i opinię publiczną, że ktoś porwał jej dziecko. W toku śledztwa, do którego włączył się znany detektyw Krzysztof Rutkowski okazało się, że Katarzyna W. udusiła Madzię, pozorując jej porwanie. Kobieta odsiaduje w więzieniu karę 25-lat pozbawienia wolności.

Dziennik „Fakt” poinformował, że funkcjonariusz policji Marek G., który prowadził sprawę matki Madzi jest oskarżony o zabójstwo własnej żony. Według śledczych policjant mógł się inspirować tym, co zrobiła Katarzyna W. Prokurator Zbigniew Jamroży poinfomrował, że Marek G. mógł zacząć opracowywać plan zabójstwa żony już w 2012 roku, a więc w czasach, gdy było prowadzone śledztwo w sprawie Katarzyny W. Śledczy twierdzą, że Marek G. również chciał upozorować zniknięcie bliskiej osoby, którą wcześniej zamordował. Anna G. zaginęła w lipcu 2012 roku. Jej mąż twierdził, że kobieta uciekła do Niemiec. Aby zyskać wiarygodność, policjant wysłał do hotelu w Monachium jej telefon. zaliczył jednak sporą wpadkę, ponieważ pomylił adres hotelu i przesyłka została odesłana do Polski.

Kiedy aparat trafił w ręce śledczy odkryli na nim odciski palców Marka G. Zwłok kobiety nie znaleziono do dziś. Oskarżony policjant nie przyznaje się do winy. Jeśli zarzuty wobec niego się potwierdzą, grozi mu kara 25 lat pozbawienia wolności.

Źródło: Fakt24.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...